Nieruchomości czy kryptowaluty?
Co wybrać, nieruchomości czy kryptowaluty? Takie pytanie zadają sobie często osoby z nadwyżkami kapitału. Jednak niejeden inwestor odpowie na nie bardzo prosto: inwestować w nieruchomości i inwestować w kryptowaluty. Jakie są zalety i wady, korzyści i ryzyka?
Nieruchomości czy kryptowaluty? Oto jest pytanie
W co lepiej inwestować nadwyżki finansowe? W jedno i drugie – odpowiedzą zapewne inwestorzy, którzy z grubsza przeanalizowali tę tematykę. Z czego może wynikać tak postawione pytanie? W dużej mierze z obawy o utratę zainwestowanych środków. Spontaniczna odpowiedź mogłaby brzmieć –„dywersyfikuj”. Zainwestuj w nieruchomości, w kryptowaluty, ale też – jeśli możesz – także w złoto, srebro czy inne dobra powszechnie uznawane za wartościowe przez większość społeczeństwa.
UWAGA: Niniejszy artykuł jest osobistą opinią autora i nie stanowi porady inwestycyjnej. Inwestowanie w kryptowaluty oraz transakcje związane z nieruchomościami mogą wiązać się z wysokim ryzykiem utraty kapitału. Kryptowaluty nie są emitowane ani gwarantowane przez bank centralny, a ich wartość może być bardzo zmienna. Użytkownicy powinni być świadomi, że obrót kryptowalutami nie jest regulowany w Polsce, co oznacza brak ochrony ze strony organów nadzoru finansowego. Użytkownicy są odpowiedzialni za swoje decyzje oraz za przestrzeganie obowiązujących przepisów prawa. KNF ostrzega przed ryzykiem związanym z inwestowaniem w kryptowaluty, w tym przed możliwością oszustw i nadużyć.
Nieruchomości vs kryptowaluty – porównanie. Czy to są porównywalne dobra?
Porównanie kryptowalut i nieruchomości jest trudnym zadaniem, jeśli za punkt wyjścia weźmie się stopień ich namacalności, materialności. Dlatego warto już na wstępie przyjąć inny „wspólny mianownik”. Mianowicie, powyższy problem może nam rozwiązać przyjęcie logicznego skądinąd założenia, że realną wartość mają dobra, na którą jest popyt (czyli są osoby, które są za nie gotowe zapłacić). Czy nie znajdziemy na naszym globie osób zainteresowanych nie tylko zakupem mieszkań, domów, działek, ale też bitcoina? Takich osób, które są gotowe zapłacić za jedno lub/i za drugie tak zwaną gotówką? Znajdziemy. Choć pewnie znajdziemy i takich, którzy nigdy nie zdecydują się na bitcoina, bo nie ma on dla nich fizycznej formy, czyli „nie istnieje” w świecie realnym. Jedak, jak mawiają „nigdy nie mów nigdy”.
Nieruchomości i kryptowaluty – porównanie w tabeli
Najprościej porównywać dwie rzeczy obok siebie wg tych samych kryteriów. Świetnie w tym celu sprawdzają się proste, znane nam jeszcze z podstawówki tabelki. Dla uproszczenia, po stronie kryptowalut w roli głównej wystąpi „król kryptowalut”, czyli Bitcoin (BTC).
Podaż BTC vs podaż nieruchomości
Nieruchomości – w teorii ich podaż jest nieograniczona, jednak jeśli mówimy o nieruchomościach, których wartość może wzrosnąć, w grę wchodzą wyłącznie tzw. dobre lokalizacje, które są ograniczone. Z drugiej strony, takie lokalizacje stale są tworzone, powstają np. wraz z rozrastaniem się dzielnic, miast, czy rozwojem infrastruktury drogowej (np. sąsiedztwo wjazdów na autostrady itp.).
BTC – bitcoinów jest 21 mln i w teorii nie będzie ich już więcej. Więc jeśli podaż jest ograniczona, a popyt będzie rósł, to pytanie – chyba retoryczne – co będzie działo się z ceną BTC? W sumie – chyba to, co się od lat dzieje.
Popularność inwestycji w nieruchomości vs popularność inwestowania w BTC
Nieruchomości – kto nie chciałby inwestować w nieruchomości, skoro wiedza o korzyściach z tego jest powszechna, a zachęty docierają do nas przez media praktycznie codziennie? Problem w tym, że nie każdego stać na to, żeby kupić pod inwestycję mieszkanie, dom, czy choćby małą działkę. Co więcej, część osób nie ma tzw. zdolności kredytowej. Podsumowując, inwestowanie w nieruchomości to tak naprawdę opcja dla nielicznych.
BTC – do inwestowania w kryptowaluty wystarczy dostęp do sieci, wiedza, oraz niewielkie pieniądze, teoretycznie nawet mniejsze niż równowartość dolara. Być może macie już znajomych, którzy inwestują (czy raczej grają) na rynku krypto? Jednak pewnie więcej jest znajomych, którzy jeszcze nie zaczęli? Jeśli bitcoinów jest 21 mln, a ludzi na świecie kilka miliardów, a wielu z nich ma więcej niż dolara i ma dostęp do sieci, to widzicie tu jeszcze jakiś potencjał, czy jednak nie?
Przechowywanie nieruchomości vs przechowywanie BTC
Nieruchomości – o nie musisz stale dbać. Ważny jest stan techniczny, a także wygląd. Jeśli o to zaniedbasz, to Twój majątek będzie tracił na wartości. O ile nie mieszkasz w zakupionej nieruchomości, to musisz co jakiś czas ją odwiedzać, sprawdzać lub dogadać się z kimś, żeby robił to za Ciebie. Z każdym kolejnym rokiem stan Twojej nieruchomości może się pogarszać, musisz więc temu zapobiegać, często płacąc za to konkretne i niemałe pieniądze.
BTC – tutaj sprawa wydaje się prostsza. Kryptowaluty możesz przechowywać w portfelu online, na portfelu sprzętowym, czy na giełdzie kryptowalut na swoim koncie. W każdym przypadku ryzyko utracenia jest inne. Trzeba przyznać, że w dzisiejszych czasach, by bezpiecznie przechowywać swojej kryptowaluty, należy mieć wiedzę oraz sprzęt na odpowiednim, minimalnym poziomie (zabezpieczień). To wymaga zaangażowania czasu – musisz o tym poczytać, nauczyć się tego, poznać podstawy. Tylko wtedy ryzyko, że ktoś ukradnie Ci Twoje kryptowaluty, jest mniejsze, ale nigdy nie będzie równe zeru. Natomiast mieszkania czy domu raczej nikt nie załaduje na przyczepkę i nie odwiezie w bliżej nieznanym kierunku. Na rynku kryptowalut czekają na Ciebie – poza hakerami – upadki giełd, awarie techniczne, a także pokusa szybkiej sprzedaży twoich środków, często ze stratą. Dobrze się zastanów, czy jesteś na to wszystko gotowy i czy możesz się do tego przygotować, by spać spokojnie.
Transportowanie, transfer (np. w czasie ewakuacji, wojny)
Nieruchomości – tutaj sprawa jest prosta. Nie transport nie ma szans. W razie np. wojny zostawiasz mieszkanie czy dom za sobą i nie wiesz, czy wrócisz i czy gdy wrócisz, Twoja własność nadal będzie na swoim miejscu oraz w jakim stanie. Patrząc na obrazki z Ukrainy, z którą graniczymy, może być różnie, mimo tego, że mamy XXI wiek i coś takiego miało się już nigdy nie zdarzyć…
BTC – nie ma formy fizycznej. To ciąg znaków, który możesz zabrać ze sobą wszędzie i przesłać przez internet. Gdy zaczyna się konflikt zbrojny i musisz uciekać, nie musisz go zostawić w miejscu dotychczasowego pobytu. Pod tym względem przewaga kryptowalut jest niepodważalna.
Ryzyko zwrotu z nieruchomości vs ryzyko zwrotu z BTC
Nieruchomości – ryzyko niskiego zwrotu zależy tutaj w dużej mierze od czynników niezależnych od nas. Oczywiście masz wpływ na stan nieruchomości czy marketing w momencie sprzedaży, ale decyzje władz obniżające atrakcyjność Twojej własności są całkowicie poza Twoją kontrolą. Weźmy za przykład rosnące podatki czy coraz większe wymagania co do „ekologiczności” Twojej nieruchomości. Płacisz więcej za koszty stałe i trudniej Ci ją sprzedać albo dostajesz wręcz kary za to, że nie płacisz lub opóźniasz się. Kto to przewidzi?
Ryzyko zniszczenia nieruchomości vs ryzyko zniszczenia BTC
Nieruchomości – czynniki mogące mieć wpływ zniszczenie Twojej nieruchomości to po prostu upływ czasu, wspomniana wojna, ale też zmiany klimatu, działanie osób trzecich (złodzieje, wandale itd.), powodzie, huragany, wypadki komunikacyjne (np. ktoś taranuje płot i wjeżdża Ci do salonu), trzęsienia ziemi itd.
BTC – tego nie da się go zniszczyć w sensie fizycznym. Można oczywiście stracić go na skutek kradzieży, czy własnego zaniedbania, ale nie ma praktycznie możliwości, żeby BTC został „uszkodzony”.
Ryzyko kradzieży nieruchomości vs ryzyko kradzieży BTC
Nieruchomości – nie da się ich praktycznie ukraść, bo nie da się ich przenieść. Jednak elementy niezwiązane z nieruchomością na stałe, jak najbardziej można zdemontować, wynieść i np. sprzedać.
BTC – tutaj jest podobnie jak z pieniędzmi na kontach bankowych. Jest kilka sposobów, by je ukraść lub wyłudzić i cały czas pojawiają się nowe.
Wahania wartości nieruchomości vs wahania wartości BTC
Nieruchomości – wzrost wartości niektórych z nich w długiej perspektywie to często pewnik. Np. mieszkania w dobrych lokalizacjach, w miastach, do których ludność napływa. Może być też odwrotnie, gdy kupisz nieruchomość w miejscu, z którego ludzie raczej się wyprowadzają. Są też zmiany trendów, mody, a także okresowe spadki zainteresowania, czy krachy na rynku. Są też okresy, gdy wartość rośnie i jeśli w tym czasie możesz sprzedać i dobrze wyczujesz moment, możesz nieźle na tym zarobić.
BTC – tutaj są ogromne wahania wartości w krótkim czasie. W długim teoretycznie wartość – popyt, powinny rosnąć, bo bitcoinów więcej już nie będzie, za to chętnych na nie powinno tylko przybywać.
Dochód pasywny z nieruchomości vs dochód pasywny z BTC
Nieruchomości – posiadając je, możesz zarabiać na ich wynajmie. To jedna z kluczowych cech, która odróżnia nieruchomości od kryptowalut. Posiadając je, możesz nie tylko zarobić na wzroście ich wartości w momencie sprzedaży, ale także przez cały czas do tego momentu zarabiać na wynajmie. Korzyści są więc aż dwie – stały przychód, a także możliwość odsprzedaży z zyskiem
BTC – nie daje analogicznych możliwości z zarabianiem pasywnym. Oczywiście można zarabiać na wzroście jego wartości, kupując go na tzw. dołku i sprzedając na górce, ale to inny schemat zarabiania niż prosty, comiesięczny wynajem, o którym tu myślimy. Co więcej, ogólnie ryzyko, że stracisz na kryptowalutach, jest dużo wyższe, niż w przypadku nieruchomości. Są pewne odstępstwa oraz zależy to od wielu czynników, ale póki co za pewniejszą uchodzi inwestycja w nieruchomości – póki co…
Dziedziczenie nieruchomości vs dziedziczenie kryptowalut
Dziedziczenie nieruchomości – unormowane jest przepisach. Właściciel nieruchomości może w testamencie określić, komu przypadnie jego majątek po śmierci, a jeśli tego nie zrobi, dziedziczenie odbędzie się zgodnie z odpowiednimi ustawowymi zapisami.
Dziedziczenie kryptowalut – tutaj nic nie odbędzie się z automatu. Jeśli właściciel BTC czy altcoinów za życia nie przemyśli, nie zorganizuje sposobu przekazania swoich krypto-aktywów, zostaną one po jego śmierci „bez opieki”. Wyjdą z obiegu i choć będą miały taką samą wartość jak gdyby żył, nikt inny nie będzie mógł ich wykorzystać. Dlatego jeśli posiadasz kryptowaluty, to przemyśl, co powinno się zadziać, jeśli któregoś dnia coś Ci się stanie. Kto i w jaki sposób wówczas uzyska Twoje środki i będzie mógł nimi zarządzać?
Szybkość sprzedaży nieruchomości vs szybkość sprzedaży kryptowalut
Nieruchomości – nawet w najlepszym okresie prosperity, sprzedaży nieruchomości musi trwać dużo dłużej niż sprzedaż krypto aktywów. Pomijając już promocję ogłoszeń, szukanie klientów, sam proces “sprzedaży” jest skomplikowany formalnie. Odbywa się to za pośrednictwem notariusza, a samo stwierdzenie nabycia i w formie wpisu nowego właściciela do księgi wieczystej to kwestia tygodni, a nawet miesięcy.
Inni czytali także: Poradnik: jak sprzedać mieszkanie bez pośredników
Szybkość sprzedaży BTC – technicznie możliwa jest sprzedaż kryptowaluty nawet w czasie poniżej jednej minuty. Całość odbywa się online, a pomocne są tu giełdy kryptowalut. Decyzja, kilka kliknięć i nasze aktywa są sprzedane.
Zasięg, dotarcie do potencjalnych klientów – nieruchomości vs BTC
Nieruchomości – liczba potencjalnych zainteresowanych zakupem nieruchomości ograniczona jest ze względu na jej lokalizację, jak i szereg innych czynników (jak np. sytuacja gospodarcza kraju czy regionu, w którym jest położona dana nieruchomość). W chwili gdy zdecydujesz się na sprzedaż, musisz zadbać również o jak najszerszą promocję, by dotrzeć z ofertą do jak największej liczby potencjalnych zainteresowanych. Dochodzą więc koszty ogłoszeń, prezentacji, agenta, czy własnego czasu.
Zasięg BTC – tutaj nie musisz nic promować. W danym okresie jest konkretna cena wyznaczona przez rynek, czy przez popyt ze strony kupujących. A to oznacza, że jeśli zdecydujesz się na sprzedaż, nie musisz martwić się o chętnych – przy odpowiednio niskiej cenie, kupcy się znajdą. Jak nie, to po jeszcze większym obniżeniu cen. Sprzedawać można przez giełdy kryptowalut, które skupiają zainteresowanych zakupem i sprzedaży.
Jak oceniasz wymienione powyżej różnice pomiędzy nieruchomościami a Bitcoinem? Kryptowaluty nadal kojarzą się z ryzykiem i być może to nigdy się nie zmieni. Nieruchomości w obiegowej opinii gwarantują wzrosty, ale czy w dzisiejszych czasach możemy mieć pewność, że wartość będzie tylko rosła?