Pozew WIBOR – czy Ty też masz szansę?


Pozew WIBOR, pozwy kredyty złotówkowe, WIBOR pozew zbiorowy, czy można pozwać bank za WIBOR, WIBOR unieważnienie, pozwy kredytobiorców złotówkowych – to tylko niektóre hasła, jakie „krzyczą” do nas z portali, gazet, telewizji czy grup w serwisach społecznościowych. Temat zyskuje na popularności, przybywające, kolejne „pozwy o WIBOR” w sądach będą coraz częściej nagłaśniane, co wywoła prawdopodobnie efekt kuli śnieżnej. Pytanie, czy i Ty masz kredyt w PLN oparty o WIBOR i czy masz szansę na wygraną w starciu ze swoim bankiem? Samodzielnie pewnie nie, ale jak grzyby na deszczu pojawiają się już teraz oferty pomocy z wyspecjalizowanych kancelarii prawnych.

Pozew WIBOR. Kolejny „przebój” kancelarii prawnych?

Trochę przez analogię do pozwów w sprawach kredytów frankowych, także kredytobiorcy, którzy brali kredyty w PLN z oprocentowaniem opartym o WIBOR, zaczynają analizować niejako wstecz, czy byli informowani rzetelnie o wszystkich zagrożeniach i zależnościach związanych z przedstawioną im wówczas ofertą kredytów złotowych. Niektórzy z nich zgłosili się już do prawników ze swoimi wątpliwościami (i umowami kredytowymi w PLN), a Ci wyszukują kolejnych podstaw do unieważnienia umów kredytów złotówkowych w całości lub w określonym zakresie.

Czy ja też mogę zaskarżyć bank za mój kredyt złotówkowy? Skąd w ogóle takie pomysły?

Przez bardzo długi czas nikomu nie przyszło nawet na myśl, by pozwać bank za kredyt w PLN. Rozważania na temat tego czy można pozwać bank „za WIBOR”, pojawiły się wraz z pierwszymi wygranymi „sprawami frankowymi”. W sądach i w mediach zaczęły pojawiać się, początkowo sporadycznie, hasła takie jak „pozwy WIBOR”, „pozwy kredytobiorców złotówkowych”, informacje, że kredytobiorcy złotowi idą do sądu. Był też pierwszy pozew zbiorowy ws. WIBOR. Kancelarie zaczęły zachęcać kredytobiorców złotówkowych do składania pozwów o unieważnienie umów kredytowych lub ich części, w szczególności zapisów dotyczących WIBOR. Na razie nie można jeszcze powiedzieć, że lawina ruszyła, ale jak pamiętamy, z kredytami we franku szwajcarskim było analogicznie –
najpierw pojedyncze sprawy, później zainteresowanie dziennikarzy, a następnie całych mas kredytobiorców frankowych. Teraz jest to już dobrze zorganizowany, masowy biznes kancelarii prawnych, na którym korzystają prawnicy oraz kredytobiorcy, a tracą banki.

 


Nie stać Cię na coraz wyższe raty? Obawiasz się co będzie gdy skończą się „wakacje kredytowe”? Przeczytaj także:
Refinansowanie kredytu hipotecznego. Kalkulator


 

Pozwy kredytobiorców złotówkowych. Chodzi o Wibor, ale nie tylko

W czym kancelarie „od kredytów złotowych” upatrują szans na wygraną w sprawach dotyczących kredytów w PLN przed polskimi sądami?

Jakie są „punkty zaczepienia” w pozwach WIBOR, czyli kredytów w polskiej walucie?

Wysiłki kancelarii prawnych podejmujących się spraw związanych z unieważnieniem WIBOR, koncentrują się na dwóch, nazwijmy to punktach zaczepienia.

Pozew WIBOR. Pierwszy „punkt zaczepienia”– sposób ustalania stawki WIBOR

Wskaźnik referencyjny WIBOR powinien być wyliczany na podstawie faktycznie zawartych pomiędzy bankami transakcji. Problem w tym, że już od dawna, banki praktycznie nie pożyczają sobie pieniędzy, bo nie mają takiej potrzeby. Na jakiej więc podstawie określana jest stawka WIBOR (referencyjna wysokość oprocentowania)?

Wyznaczana jest jako średnia arytmetyczna wielkości oprocentowania podawanych przez największe banki działające w Polsce, które są uczestnikami panelu WIBOR, po odrzuceniu wielkości skrajnych. Banki podają stawki oprocentowania (w ujęciu rocznym), po jakich są gotowe złożyć u siebie depozyt, o godz. 11:00 każdego dnia roboczego. Proces wyznaczania wartości WIBOR nazywany jest fixingiem WIBOR.

Źródło >>>

Ok. I w czym jest problem? Otóż od wielu lat pojawiają się wątpliwości, czy jest to rynkowy, obiektywny wskaźnik, na którym można opierać wysokość oprocentowania kredytów dla klientów banków. Już w 2012 roku, ówczesny główny ekonomista Skok Janusz Szewczak pisał (źródło tu>>>)

„WIBOR- to przecież podstawa transakcji finansowych i bankowych w Polsce. Ten wskaźnik kształtowany przez kilkunastu dealerów i traderów, głównie z zagranicznych banków obecnych w Polsce, nie odzwierciedla dziś przeciętnych rynkowych warunków, na jakich banki pożyczają sobie pieniądze, a dalej swym klientom. Poprzez manipulowanie tą stopą w Polsce, można skutecznie manipulować cenę pieniądza, kosztami banków, kosztami kredytów oraz ewentualnymi zyskami lub stratami kredytobiorców jak depozytariuszy i właścicieli lokat. Czy może być w świecie finansów i bankowości większa zbrodnia?”

Wychodzi więc na to, że tego typu wątpliwości istnieją od dawna, ale dopiero teraz polskie sądy będą je rozstrzygać na drodze sądowej.

Pozew WIBOR. Drugi „punkt zaczepienia” – obowiązki informacyjne banków

Podobnie jak w przypadku licznych spraw sądowych wygrywanych przez „frankowiczów” tak i w przypadku oprocentowania zmiennego opartego o stawki WIBOR banki mają (i miały już od wielu lat) obowiązek poinformowania kredytobiorców o zmienności stawek i ryzyku wzrostu rat w takich przypadkach. Powinna to być informacja przekazana w sposób zrozumiały, w formie, którą bank może w każdej chwili udokumentować. I tu pojawia się drugie pole do działania dla kancelarii prawnych specjalizujących się w unieważnianiu umów kredytowych opartych o WIBOR. Wg wielu prawników, banki niedostatecznie wypełniały swoje obowiązki w stosunku do swoich klientów…

Pozwy kredyty złotówkowe. Kto pierwszy ten lepszy?

Jak wiemy, w przypadku kredytów złotówkowych orzecznictwo nie jest jeszcze tak „obfite” jak w przypadku spraw „frankowych”, ale jeśli sprawy te potoczą się analogicznie, to pierwsi klienci banków, którzy wystąpili do sądów z pozwami WIBOR, skorzystają na orzecznictwie najszybciej. W praktyce już teraz kredytobiorcy, którzy zastanawiają się czy można pozwać bank za WIBOR, mają coraz większy wybór kancelarii zajmujących się tą tematyką. A grupa tych klientów może być w teorii naprawdę duża, bo z dużym prawdopodobieństwem to te same osoby, które jakiś czas temu zastanawiały się Jak skorzystać z wakacji kredytowych 2022 i podjęły już działania. Wakacje kredytowe się skończą a wówczas pewnie zobaczymy, ile osób zdecydowało się na pozwy „wiborowe” i nie ważne, czy poprzez pozew zbiorowy WIBOR, czy indywidualne sprawy o WIBOR w sądach.

 


Inni czytali: Zwrot prowizji za wcześniejszą spłatę kredytu


 

Dlaczego Polacy coraz częściej występują do sądów ws. kredytów opartych o WIBOR? Czy TY też TAK masz?

Coraz częściej z mediów dochodzą do nas informacje, że w sądach zaczynają pojawiać się już nie tylko sporadycznie, pozwy kredytobiorców złotówkowych. Katalizatorem tej narastającej fali pozwów „złotówkowiczów” (inaczej „złotówkowców”), jest prawdopodobnie aktualna sytuacja, która wpływa na komfort życia i kondycję finansową wielu Polaków. Dlaczego Polacy coraz częściej chcą sądzić się z bankami, także w sprawie kredytów zaciągniętych w PLN?

Co powoduje, że w sądach przybywa pozwów kredytobiorców złotówkowych?

Czy TY też tak masz? Spróbujmy wypunktować, jakie mogą być motywacje kredytobiorców złotówkowych:

Pozwy CHF się sprawdziły. Wypróbujmy więc pozew WIBOR

Są liczne pozwy frankowiczów, ale są już także liczne wyroki w sprawach frankowiczów, zakończonych sukcesem. Jeśli wcześniej im, ale teraz także i nam urosły kolosalnie raty, to dlaczego my też mielibyśmy nie spróbować?

Rośnie inflacja i to nie z mojej winy więc dlaczego mam nie złożyć do sądu pozwu ws. WIBOR?

Nie da się nie zauważyć efektów wzrostu inflacji, szczególnie stojąc przy sklepowych półkach. Wielu osobom na każdym kroku towarzyszy poczucie, że wzrost inflacji to nie ich wina, a mimo to muszą ponosić jego konsekwencje i np. płacić wyższe raty kredytu. W jaki sposób zwykły Kowalski może walczyć z następstwami wysokiej inflacji? Kupując mniej? Zarabiając więcej? A może warto wystąpić do sądu o unieważnienie WIBOR? Początkowo niewiele osób wierzyło w powodzenie spraw wytaczanych przez Frankowiczów bankom, ale czas pokazał, że szanse na wygraną były całkiem duże. Może tym razem będzie podobnie więc warto składać „pozwy o WIBOR” już teraz?

Rośnie WIBOR. To nie tak miało być. Dość tego. Pozew WIBOR – start

W teorii podwyższanie stóp procentowych służy dobru wspólnemu, gdyż mechanizm ten ma na celu obniżanie poziomu inflacji. Mniej pieniądza na rynku to niższa inflacja i każdy to wie, jeśli nie z podstawówki to z liceum (no, może nie każdy…). Jednak u nas oprocentownie i WIBOR rośnie bardzo szybko, ale inflacja jeszcze nie spada. W zależności od sympatii politycznych podzielone są zdania czyja to wina. Jednak sympatie polityczne nie mają dla kredytobiorców znaczenia w sądzie, bo tu chodzi nie o budżet Państwa, a domowy, własny, topniejący budżet.

Podwyższanie WIBOR miało obniżać inflację, ale czy u nas to zadziała? Na razie podwyższyło tylko moje raty

Czy da się obniżyć inflację, zwiększając stopy procentowe (i WIBOR) przy równoczesnym zwiększaniu ilości pieniądza na rynku? Inflacja- wysokie ceny- dopłaty, tarcze. Czy w takim „cyklu” inflacja już wkrótce będzie spadała, a z nią będzie obniżany WIBOR? Kto to teraz wie (poza politykami, którzy o tym decydują)? Może nie ma co czekać co będzie, tylko trzeba szukać kancelarii do złożenia pozwu o unieważnienie WIBOR?

Udaje się z pozwami CHF, uda się z pozwami WIBOR/PLN

Frankowiczom zarzucano, że o konsekwencjach wzrostu kursów CHF powinni myśleć przed podpisaniem umowy kredytowej. Kredytobiorcom złotówkowym w teorii można byłoby postawić analogiczny zarzut, ale tutaj sytuacja jest nieco inna. Już wtedy, gdy frankowicze zaciągali kredyty w CHF, przezorni kredytobiorcy (ci, którzy na tamten moment słusznie się za takich uważali) wybierali krajową walutę, bo „tak jest bezpieczniej” i „każdy to wie”. Wtórowali im ekonomiści, dziennikarze, doradcy finansowi, politycy itd. Czy kredytobiorca, który celowo wybrał wtedy polską walutę, nie może teraz czuć się, delikatnie mówiąc, oszukany?

Jedni wybierają “WIBOR pozew zbiorowy”, inni indywidualny pozew WIBOR, więc co i mi szkodzi?

Są też kredytobiorcy, dla których wystarczającym powodem do rozpoczęcia z bankiem batalii ws. kredytów WIBOR w sądzie jest nieskomplikowana kalkulacja typu“bo dlaczego by nie?”

Stać mnie na wyższe raty, ale robię to dla zasady

Czyli szukam kancelarii od pozwów PLN, idę do sądu z moim kredytem w PLN i zobaczymy co będzie. Jak się uda, to wpadnie parę groszy, jeśli nie, to trudno.

Pozwy WIBOR i kancelarie od WIBOR

Z liczbą pozwów “wiborowch” rośnie liczba kancelarii WIBOR’owych. Jeśli tezy prawników znajdą poparcie w wyrokach sądów, a media zaleje, podobnie jak w przypadku frankowiczów, fala publikacji o wygranych sprawach, to możemy spodziewać się, że kancelarii specjalizujących się w sprawach WIBOR lawinowo przybędzie. Ci, którzy już teraz przecierają szlaki, będą mieli już wtedy pierwsze sukcesy na koncie, co pozwoli im z większym powodzeniem przyciągać klientów. A potencjał wydaje się ogromny.